wtorek, 8 września 2009

III filar - fakty i mity!

Bardzo często spotykam się z tak dziwnymi rzeczami jakie o oszczędzaniu w III filarze opowiadają ludzie, że zastanawiam się co dzieje się z polityką informacyjną naszego państwa. Kilka lat po wprowadzeniu reformy emerytalnej większość ludzi nie ma o niej pojęcia! Czyżby kolejne rządy nie potrafiły znaleźć efektywnego sposobu na przekazanie społeczeństwu kilku prostych informacji? Może trzeba było po prostu dogadać się z producentami M jak Miłość i sprytnie wpleść informacje o III filarze do jednego z odcinków. Sukces byłby gwarantowany. Niestety nasi urzędnicy jak to często bywa fantazją nie grzeszą. Zamiast rozsądnej polityki informacyjnej zafundowano nam skuteczną dezinformację przeprowadzoną przez różne grupy interesu. Polacy o III filarze dowiadywali się z reklam telewizyjnych i przede wszystkim od agentów ubezpieczeniowych. Trudno się teraz dziwić, że dla przeciętnego człowieka III filar = bezterminowa polisa na życie. Jest to jeden z najmocniej zakorzenionych w naszym społeczeństwie mitów! Człowiek nie może się odezwać słowem na temat oszczędzania na emeryturę, żeby zaraz się nie odezwał ktoś w stylu: "odradzam III filar. Sam mam polisę od x lat, a na niej o połowę mniej pieniędzy niż wpłaciłem". Szczerze przyznam, że doprowadza mnie to do szału:). W tym jednym zdaniu zawarta jest prawda, nieprawda, półprawda i totalny mit. Po pierwsze mitem jest, że III filar jest tożsamy z wykupieniem polisy na życie. Po drugie bezterminowa polisa na życie nie jest produktem czysto inwestycyjnym, tylko hybrydą ubezpieczenia na życie z jakąś formą oszczędzania. Wykupując taką polisę, najpierw, najczęściej przez dwa lata, płacimy prowizję agenta ubezpieczeniowego i koszty ubezpieczenia. To pożera 80-90% naszej składki. Dopiero potem, część naszej składki jest inwestowana. Jeżeli nasza comiesięczna składka to np. 200zł to wcale nie oznacza, że te 200zł ktoś w naszym imieniu inwestuje na naszą emeryturę. Nasze 200zł jest dzielone pomiędzy składkę ubezpieczeniową, prowizje agenta, koszty zarządzania i inwestycje. Nie ma co się dziwić, że po 8 latach, ktoś ma mniej niż wpłacił. To normalne! Tego typu polisy zysk zaczynają przynosić po około 20 latach. Przez pierwsze lata ponosimy koszty! Pamiętajmy o zasadzie, żeby nie pakować pieniędzy w coś o czym nie mamy pojęcia! W tym przypadku prawdą jest tylko, że na polisie jest o połowę mniej pieniędzy. Jest, bo polisa to polisa. Z definicji suma wpłat nie może równać się sumie zaoszczędzonej. Półprawdą jest to, że polisa jest III filarem. Jest tylko jednym z możliwych form oszczędzania w III filarze. Moim zdaniem ustawodawcy popełnili duży błąd uginając się przed lobby ubezpieczeniowym i dopuszczając tego rodzaju hybrydy do III filaru. Ludzie nie rozumieją, co kupują i potem są rozczarowani. Efektem jest pożałowania godna popularność dodatkowego oszczędzania na emeryturę w naszym kraju. Ludzie są zniechecani przez tych, którzy sami zniechęcili się, kupując coś co nie jest tym czym miało być. Zamiast wehikułu inwestycyjnego dostali drogą hybrydę. Tym sposobem dorobiliśmy się groteskowej sytuacji, w której w III filarze, ludzie zamiast oszczedzać na emeryturę, wydają pieniadze na polisy ubezpieczeniowe.

No, ale wystarczy tego narzekania:). Zastanówmy się teraz jakie są fakty:

1. Żeby oszczedzać w III filarze musisz otworzyć sobie IKE, czyli Indywidualne Konto Emerytalne. Ike możesz otworzyć w banku, biurze maklerskim, towarzystwie funduszy inwestycyjnych lub w towarzystwie ubezpieczeniowym. To oznacza, że do wyboru masz wiele różnych form oszczedzania i inwestowania. Od lokat bankowych, obligacji, poprzez jednostki uczestnictwa w funduszach inwestycyjnych, aż do instrumentów finansowych dostępnych poprzez biuro maklerskie. Plusem IKE jest mozliwość unikniecia 19% podatku od zysków kapitałowych, tzw. podatku Belki.

2. Masz prawo przenosić swoje IKE do innej instytucji. Na przykład jeżeli do tej pory oszczedzałeś na lokatach, to bez żadnych kosztów, z zachowaniem pewnych procedur, możesz przejść do biura maklerskiego i w ramach IKE rozpocząć samodzielne inwestowanie np. w akcje. Pamiętaj tylko o tym, że w danym momencie możesz mieć tylko jedno IKE.

3. Otwierając IKE nie jesteś zobowiązany do regularnych wpłat! (Chyba, że dałeś sie zbajerować agentowi ubezpieczeniowemu:)) Wpłacasz ile chcesz i tak często jak Ci pasuje. Jedynym ograniczeniem jest corocznie ustalany limit, którego nie możesz przekroczyć. W tym roku to 9759zł. Więc maksymalnie tylko tyle możesz wpłacić. Moze być mniej! Mozesz wpłacić tylko 50zł!

4. Na IKE nie blokujesz swoich środków. Masz do nich stały dostęp! Jedyne ograniczeniem w razie wypłaty środków z IKE przed ukończeniem 60 roku życia jest konieczność zapłacenia podatku Belki od ewentualnych zysków kapitałowych.

5. Twoje pieniądze są gwarantowane przez BFG lub UFG (w zależności gdzie oszczędzasz). Nikt nie może ich zawłaszczyć, ani bank, ani politycy. Nie mogą być przeznaczone na łatanie dziury podatkowej, ani na sfinansowanie podwyżek pielęgniarek.


Jak więc widać, nie taki III filar straszny. Ma swoje wady, tak jak chociażby brak dodatkowych zachęt podatkowych (jedyną jest unikniecie 19% podatku Belki). Jak stali czytelnicy bloga wiedzą sam regularnie oszczędzam na IKE . Was też zachęcam:)


Przeczytaj także:

Inwestuj tylko w to na czym się znasz!

33 komentarze:

  1. Yossarian zastanawiam się skąd masz tyle pomysłów na ciekawe wpisy. Bardzo często aktualizujesz bloga, a Twoje wpisy są w większości interesujące. Jest to zdecydowanie mój ulubiony blog! Dzisiejszy wpis także bardzo ciekawy.
    pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  2. W większości interesujące??(: Żartuję:)
    Cieszę się, że moje wpisy Ci się podobają. Pomysły biorę z życia:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyłączam się do pochwał. Wydawało mi się, że orientuję się w temacie, a sam tkwiłem w mitach o III filarze. Dzięki wielkie.

    Najbardziej mnie zaskakuje, czemu właśnie III filar jest tak mało popularny, tak słabo reklamowany?

    OdpowiedzUsuń
  4. @ Mauro
    Dzięki wielkie:)
    Co do małej popularności III filaru to moim zdaniem przyczyną jest kilka rzeczy.
    - brak wiedzy
    - brak łatwo dostępnej i przystepnie podanej informacji
    - nasz narodowy charakter, czyli "jakoś to będzie", albo "po co oszczedzać, trzeba żyć tu i teraz".
    - brak sensownych zachęt podatkowych

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam,
    mam pytanie: czy w ramach jednego IKE mozna część środków wpłacać na lokatę a część na tfi? Czy też trzeba wybrać jedną z form oszczędzania? Wydaje sie bowiem, że czasami są problemy z transferem, np. np.http://www.mbank.pl/forum/read.html?f=1&i=907539&t=907539&sr=ld&pn=1&cat=25

    PS. Bardzo dzięki za ten blog, dużo ważnych i przystępnie podanych informacji. Pozdrawiam, Maciej

    OdpowiedzUsuń
  6. @ Maciek
    Z tego co mi wiadomo to nie ma takiej opcji. Możesz podpisać umowę z jakimś TFI i korzystać w jego ramach z różnych funduszy. Funkcje lokaty w tym momencie może pełnic fundusz papierów skarbowych, który powinien dać zwrot zbliżony do lokat.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. A na jakich zasadach działają Pracownicze Programy Emerytalne?

    OdpowiedzUsuń
  8. @ margo
    Poczytaj tutaj:
    http://www.dws.pl/PL/showpage.aspx?pageid=109

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepraszam ze wtrace sie w ten lancuszek poklepywania sie po plecach, ale... IKE to gorzej niz produkt bezsensowny - to czysta strata pieniedzy. I nie trzeba tutaj wiele informowac bo wystarczy popatrzec co sie dostaje...
    A dostaje sie konto oszczednosciowe oprocentowanie zalosnie nisko - teraz w okolicach 3,5%, o ile nie mniej. Przypomne ze inflacja jest aktualnie ponad 4%. Najlepsze i calkowicie darmowe konta oszczednosciowe daja aktualnie cos w okolicach 7% (bezbelkowe konta w kilku juz bankach). Ba, w momencie kiedy mozna bylo zalozyc lokaty roczne na okolice 10% oprocentowanie IKE tkwilo nadal wokolo 4%. Na dodatek mozna normalnie korzystac z tych pieniedzy, w IKE wybranie kasy przed terminem to koszmar. KOSZMAR! Nie dosc ze 3% to jeszcze belke sie zaplaci. Nie wspomne juz o innych formach inwestowania - np. inwestowanie w obligacje badz fundusze. IKE to niestety zwykle marnie oprocentowane konto - o wiele lepiej oszczedzac samodzielnie, a przynajmniej dotychczas tak bylo.
    Od poczatku ich powstania wiele osob obserwuje IKE, ale wchodzenie w ten koszmarek jest calkowicie bezsensowne. Moje prywatne ike od poczatku tego roku pracowal sobie na lokatach na 10%, 8%, teraz na koncie bezbelkowym w EB - cos ponad 7%, do tego polowa srodkow w ciagu 4m zarobila ponad 21% na funduszach akcyjnych. IKE w tym czasie zarobilo ponizej inflacji - gratulacje :)

    OdpowiedzUsuń
  10. @ anonimowy
    IKE to jest tylko pewna rama prawna! To, że w ramach IKE jakis bank zaproponował marne warunki to co? To tak jakby powiedzieć, że wszystkie lokat są niedobre, bo w PKO BP dają 3%, czyli tyle co nic. Jak gdzieś dają za mało, to szukamy tam gdzie dają lepiej. Tak samo z IKR! Jeżeli jakaś instytucja w ramach IKE daje słabe warunki, to zabieramy swoje zabawki i zanosimy je do kogoś kto daje lepsze.
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Tyle ze nie ma lepszej oferty. IKE wszedzie sa tak marne i nic sie od poczatku ich istnienia nie zmienia. Wiem - sam obserwuje ten produkt, bo jest wartosciowy w swoim "obszarze istnienia". Jak nie oprocentowanie to sa inne sposoby zeby skutecznie zniwelowac jakiekolwiek plusy tego produktu.
    Wykupywanie polis w III filarze to juz po prostu kpina z klienta.

    OdpowiedzUsuń
  12. @anonimowy
    A kto Ci broni otworzyć sobie IKE w np WBK i w jego ramach inwestować w fundusze? Sorry, ale z Twojego komentarza wynika, ze nie masz pojęcia czym jest IKE. IKE to tylko parasol ochronny przed belką. A tak jak pisze autor bloga, w jego ramach możesz wybrać całą masę różnych instrumentów finansowych w wielu instytucjach. Każda instytucja daje inne warunki, warto się trochę rozejrzeć, zanim zacznie się coś pisać.

    OdpowiedzUsuń
  13. @ anonimowy
    Moim zdaniem zbieranie na emeryturę na lokatach nie jest najlepszym rozwiązaniem (no chyba, że do emerytury zostało Ci kilka lat). Spróbuj jakiś funduszy, albo biuro maklerskie. Ja sam oszczędzam w funduszach Skarbca. Od normalnego oszczędzania różni sie to tylko brakiem "belki"
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie no, bez jaj, III filar z polisą zaczyna zarabiać na siebie dopiero po 20 latach ??? A mi agent wmówił, że po 2 latach zacznie zarabiać na siebie.

    Mógłbyś yossarian opisać to trochę dokładniej?

    Dzięki z góry.

    OdpowiedzUsuń
  15. Aha, chcę jeszcze dodać, że wpłacam dopiero od roku 125 zł/m-c.

    I przy takich wpłatach po 2 latach agent powiedział mi, że zacznę oszczędzać dopiero.

    Poza tym zainwestowałem w obligacje (w pażdzierniku 2008 już było słychać o kryzysie więc zdecydowałem się na wariant bezpieczny).

    Stopa zwrotu za ten okres 4-4,5%.

    OdpowiedzUsuń
  16. @ anonimowy
    Weź przykładową polisę
    Wpłacasz powiedzmy 100zł/mc, przez pierwsze dwa lata spłacasz swojego agenta, czyli z punktu widzenia inwestycji nie tylko nic nie zarabiasz, ale de facto tracisz prawie wszystko.
    Po dwóch latach inwestycyjna wartość Twojej polisy to jakieś grosze, a Ty już wpłaciłeś 2400zł! Po tym czasie, faktycznie cześć Twojej składki zaczyna być inwestowana. Ile to zależy od tego jak Twoja polisa jest skonstruowana. Czy postawiłeś na funkcję ochronną, czy bardziej na inwestowanie. W każdym razie, część z Twojej stówy idzie na ubezpieczenie. Powiedzmy, że jest to 30zł, kolejna część na pokrycie kosztów zarządu itp, kolejne parę złotych. Zostaje 60zł, które faktycznie w Twoim imieniu jest inwestowane.
    Teraz policz sobie jak wygląda Twoja sytuacja po 3 latach:
    Suma wpłat: 3600zł - stan konta: 800-1000zł
    Po 4 latach: 4800zł - stan konta: ok 1500zł plus zysk/strata z inwestycji itd.
    Po iluś tam latach suma uzbierana w końcu dogoni sumę wpłat, ale nie stanie się to tak szybko. Pamiętaj, że cały czas jest element ochronny za który się płaci!
    O wiele lepszym rozwiązaniem jest wykupienie terminowej polisy na życie i inwestowanie różnicy za pośrednictwem TFI. Wiele kosztów odpada i jest to bardziej przejrzyste.

    OdpowiedzUsuń
  17. Witam,
    Próbuję to zrozumieć, ale przyznam, że mam z tym kłopot. Nie jestem fachowcem od finansów, więc może nie uwzględniam wszystkich czynników. Jeżeli jednak TFI obligacji czy pieniężny daje zwrot w granicach 4-5%, a akcji to właściwie nie wiadomo, szacunki na różnych forach internetowych w ramach 6-8%, to po co w ogóle te fundusze? Może lepiej odkładać systematycznie na rachunkach w np. Eurobanku i spokój. Przeglądam historyczny wykres WIG-u, obecnie wartość 2157 i nie wydaje mi się, aby w najbliższych latach była duża szansa na owe 3000. Zatem czy obecnie warto systematycznie nabywać kolejne jednostki funduszy akcyjnych? A jeżeli nie, to jednak w ogóle IKE odpada, rachunek oszczędnościowy wydaje się być optymalny. Gdzie popełniam błąd w moim myśleniu?
    Pozdrawiam serdecznie,
    Maciej

    OdpowiedzUsuń
  18. @Maciej
    Moim zdaniem (skromnym:)) jesteśmy w świetnym momencie, żeby długofalowo rozpocząć kupowanie jednostek funduszy akcyjnych. Nie wiem kiedy będzie 3000, ale wiem, że będzie. Być może w między czasie zobaczymy 1500 na wig20. Ale tym my długoterminowcy się nie przejmujemy.
    Pamietaj, że długofalowo to giełda właśnie daje szanse na przyzwoity realny wzrost. Lokaty, konta oszczednościowe, papiery skarbowe to tylko ochrona przed inflacją.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Witam
    Dzięki za wyjaśnienia. Mam jeszcze jedno pytanie, jeżeli pozwolisz. Porównując wykresy notowań kilku różnych TFI akcji w tym samym przedziale lat (np. Legg Mason, Skarbiec i BPH)wydaje mi się, że nie ma między nimi specjalnej różnicy. Na co więc zwracać uwagę przy wyborze TFI, zakładając długofalowe oszczędzanie?
    Pozdrawiam,
    Maciej

    OdpowiedzUsuń
  20. @ Maciej
    Faktycznie większość funduszy akcji zachowuje się podobnie do siebie. Porównaj sobie jeszcze wybrane fundusze z wig20. Ja zwracam uwagę na koszty (niestety w Polsce zabójczo wysokie) i renomę zarządzających. Są TFI których fundusze regularnie od lat są w czołówce jeśli chodzi o wyniki. Nie jest to żadną gwarancją na przyszłość, ale Legg Mason, Arka czy Skarbiec raczej nieźle dają sobie radę. Osobiście większość swoich pieniędzy trzymam w fundach Legg Masona. Ale to ja! Ty musisz podjąć decyzję samodzielnie:).
    Może być tak, że Legg Mason obniży loty, trgo nie wiemy na pewno:)

    OdpowiedzUsuń
  21. je..u co za bzdury, naganianie do II filara?
    polecam zajrzeć na stronę: www.dwagrosze.blogspot.com - tam sie dowiesz czytelniku o tym co to jest prawdziwe oszczędzanie na starośc - a nie "karmienie" brubych bankowych kotów/państwa swoimi składkami... zupełnie niebezpieczne.

    OdpowiedzUsuń
  22. @ panajotak
    Idę o zakład, że prędzej ktoś Ci ukradnie złote monety zakopane w ogródku, niż upadnie państwo polskie:). Do mnie nie przemawiają fatalistyczne wizje.
    Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ano - to że IKE można mieć w/przy domu maklerskim to nie wiedziałem :) - dzięki za kolejny dobry wpis - na prawdę jeden z lepszych blogów (o finansach przynajmniej :) )

    OdpowiedzUsuń
  24. Problem z IKE jest taki, że dzisiaj możemy pieniążki wypłacić w każdym momencie (z potrąceniem Belki) - ale nie mamy tej pewności.

    1. Jeśli w przyszłości (a mając po 30 parę lat, do emerytury nam zostały 3 dekady), nasze państwo skasuje podatek od kapitału, wtedy *jedyna korzyść* z posiadania IKE zostanie podważona.
    2. Nic nam nie gwarantuje tego, że państwo nie zmieni w przyszłości zasad wypłaty z IKE. Że na przykład pieniążki zostaną przekazane ZUS-owi, a ten już się zatroszczy o wypłaty...

    Uważam IKE za inwestycję bardziej niebezpieczną od innych możliwości, bo gwarantem jej powodzenia jest państwo. A po tym co się dzieje z OFE do państwa polskiego zaufania nie wolno mieć.

    OdpowiedzUsuń
  25. @Lolo
    dzięki:)
    @Vroobelek
    Masz rację, konto IKE stracie sens jak zniknie podatek belki. Bo IKE to nic innego jak możliwość uniknięcia tegoż właśnie podatku przy oszczędzaniu na emeryturę. Co do reszty, uważam, że nie masz racji, bo nie ma żadnej prawnej możliwości włączenia konta IKE do ZUS.
    Wedle tej zasady państwo mogłoby także zabrać Ci dom, konta bankowe, samochód itd. W teorii możliwe, w praktyce chyba jednak mało prawdopodobne:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. Ostatnio na wykopie było jak to II filar "zarabia". Niestety tam nie ma wielkiego wyboru. http://www.wykop.pl/ramka/244488/stracilismy-dla-ciebie-5-za-te-usluge-nalezy-sie-nam-7

    OdpowiedzUsuń
  27. "Co do reszty, uważam, że nie masz racji, bo nie ma żadnej prawnej możliwości włączenia konta IKE do ZUS."

    A jak na początku wyglądała sprawa z drugim filarem, a jak wygląda obecnie. Też nie ma zmian?

    OdpowiedzUsuń
  28. Dzień dobry,
    czy orientuje się Pan, czy środki zgromadzone na IKE podlegają zajęciu komorniczemu? Byłby to w pewnych sytuacjach poważny argument, aby umieścić tam część inwestycji ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Moim zdaniem autor tej notki też porusza się w jakichś mitach i legendach. III filar to tylko umowna nazwa samodzielnego oszczędzania na swoją emeryturę. Nie jest to pojęcie tożsame z IKE. IKE jest jednym z produktów, które można wykorzystać do samodzielnego oszczędzania, ale nie jedynym. III filar to także m.in. PPE (Pracownicze Programy Emerytalne), a nawet zwykłe oszczędzanie, na zwykłym koncie.

    OdpowiedzUsuń
  30. Witam,

    niestety ten wpis również powiela pewien mit. Zgodnie z założeniami III filar to wszelkie dobrowolne sposoby inwestowania/oszczędzania na cele emerytalne. III filarem może być kupno nieruchomości na wynajem, pod warunkiem że będziemy korzystali z tego na emeryturze. III filarem może być inwestycja w dzieła sztuki, pod warunkiem, że sprzedamy je na emeryturze. Nie ma żadnych ograniczeń, wszystko co robisz by mieć pieniądze na emeryturę jest III filarem. III filarem może być Twoja firma pod warunkiem, że ją sprzedasz przed przejściem na emeryturę.

    OdpowiedzUsuń
  31. Pragnę sprostować informację dotyczącą polis inwestycyjnych. Otóż, nie wyszstkie programy są tak skonstruowane jak podaje autor wpisu. Programy oszczędnościowe np. Skandii czy Aegonu mogą generować zyski już od pierwszego roku gdyż to co klient wpłaca jest lokowane w całości, a głównym kosztem jest opłata za zarządzanie progremem w wysokości 2-3% w skali roku.

    OdpowiedzUsuń
  32. Środki na IKE podlegają egzekucji. Jednyny wyjątek to IKE w formie polisy ubezpieczeniowej. Wtedy pieniądze w 3/4 są wolne od zajęcia.

    OdpowiedzUsuń
  33. Mam pewne przemyślenia na temat procentu składanego. Wydaje mi się, że on nie dotyczy np. funduszy, gdyż nie przybywa nam ilości jednostek a jedynie rośnie (częściej spada) wartość tych jednostek. Więcej na moim blogu http://mechanik-konskie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń