piątek, 3 lipca 2009

Siła procentu składanego


Na wielu blogach poświęconych finansom osobistym można przeczytać o tym jak inwestując regularnie małe kwoty możemy, korzystając z dobrodziejstw procentu składanego, po wielu latach uciułać całkiem pokaźne sumy. Najpopularniejszym chyba dawanym przykładem jest rzucenie palenia, a następnie przeznaczenie pieniążków do tej pory puszczanych z dymem, na regularne inwestowanie, na przykład w fundusze inwestycyjne. Brzmi nieźle, ale czy faktycznie kilka złoty dziennie wystarczy, żeby stać się bogatym? Pozwoliłem sobie dokonać stosownych obliczeń, wyniki w tabelce poniżej.
Najpierw jednak odpowiedzmy sobie co to właściwie jest
procent składany i jakie ma dla nas znaczenie.
Tak więc, powtarzając za wikipedią:

"Procent składany to sposób oprocentowania wkładu pieniężnego K, polegający na tym, że np. roczny dochód w postaci odsetek jest doliczany do wkładu i procentuje wraz z nim w roku następnym. Po n latach (kapitalizacja – czyli naliczanie odsetek – po każdym pełnym roku) wkład jest równy: K_n = K\cdot\left(1+r\right)^n, gdzie r to stopa procentowa."

Czyli inwestując 100 zł na 10%, po roku otrzymujemy 10zł odsetek i mamy razem 110 zł, po dwóch latach zarabiamy już 11zł i nasz wkład pieniężny rośnie do 121 zł, w kolejnym roku nasze odsetki to już 12,1 zł i tak dalej. Jeżeli będziemy cierpliwi to po 10 latach nasze 100 zł urośnie do 259,37zł, po 20 latach do 672,74, a po 30 do 1744,94 zł! Nie na darmo Albert Einstein powiedział kiedyś, że procent składany jest największym wynalazkiem ludzkości. Jak nietrudno zauważyć, nasze wyniki inwestycyjne zależą od oprocentowania i czasu trwania inwestycji. Sprawa jest prosta, czym dłużej inwestujemy, tym bardziej widoczna jest potęga procentu składanego.

Tak więc, czy rezygnując z papierosów i inwestując po 5 zł dziennie mamy szanse na zostanie milionerem? W tabelce poniżej zamieściłem obliczenia ile pieniędzy musieliby odkładać miesięcznie 20,30,40 i 50 latek, żeby w wieku 65 lat cieszyć się okrągłym milionem.



W moich wyliczeniach przyjąłem moim zdaniem dość realistyczną 8 procentową stopę zwrotu , taką samą dla każdej grupy wiekowej. Zmienny jest oczywiście okres inwestycji od 15 lat w przypadku 50 latka do 45 lat w przypadku dwudziestolatka.

Wnioski? Oczywiście zawsze warto rzucić palenie! Tym bardziej warto jak jest się młodym. Dwudziestoletni student może naprawdę zbudować pokaźny kapitał emerytalny regularnie oszczędzając 150-200zł miesięcznie. Pięćdziesięciolatek rezygnując z palenia i co miesiąc inwestując 150 zł, w momencie przejścia na emeryturę nazbiera około 50 tys zł. No cóż bogaczem nie będzie, ale na pewno będzie zdrowszy i sprawniejszy, a za 50 tysięcy będzie mógł uczcić fakt przejścia na emeryturę np. fundując sobie egzotyczną wycieczkę:). Wniosek jest jeden, zacznij oszczędzać jak najwcześniej i rób to regularnie, wtedy nawet małe kwoty mają szanse urosnąć do wartości siedmiocyfrowych, czego wszystkim czytelnikom mojego bloga życzę.

Przeczytaj także:
Zasada 72
Klucz do bogactwa
Inflacja - czyli co pożera Twoje marzenia?

3 komentarze:

  1. Idea bardzo fajna, ale...
    1/ podatek Belki czyli 'bawienie' się w liczenie, przeliczanie, mnożenie lokat o mniejszych kwotach, by go ominąć
    2/ gdzie znajdę lokatę na 10%, jeśli standardowa 7dniowa to 3,5%, ewentualne trzymiesięczne z codzienną kapitalizacją 6%
    3/ rzucanie palenia - nie znam osobiście rzadnej osoby, która te parę złoty dziennie wrzucałaby do skarbonki dłużej na przez pół roku :(

    to tak bez głębszych przemyśleń, na szybko i świeżo po lekturze

    blog przedni ! - pozdrawiam
    początkująca

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam,
    Inwestując w długim terminie, a o takim tu mowa, raczej unikamy lokat. Trzeba przeprosić się z giełdą:) Fundusze akcyjne na przestrzeni 20-30 lat powinny dac średnioroczny zwrot w okolicach 10%. Takie są historyczne dane.
    A silną wolę trzeba ćwiczyć:) Finanse osobiste to 1% wiedzy i 99% psychologii.
    Pozdrawiam i dziekuję za komentarz:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam,
    mam jeszcze pytanie - jak to działa w przypadku funduszy akcyjnych? Jeżeli bedę systematycznie inwestował w tfi, to przecież tak lokowany kapitał nie podlega systematycznej kapitalizacji, jak na lokacie. Wartość jednostek jest zmienna, po roku może to być 10%, ale po kolejnych latacj już np. 8% - i z tych 10 nie mam już żadnej korzyści. Dopóki nie odkupię jednostek, to nie mam pewności realnego zysku/straty. Na czym więc polega siła składanego procentu w przypadku akcji?
    Z góry dzięki za pomoc,
    Maciej

    OdpowiedzUsuń