czwartek, 16 lipca 2009

Jak inwestować? - Radzi John Templeton.

Na stronie internetowej amerykańskiej grupy funduszy inwestycyjnych TEMPLETON natknąłem się na ciekawy PDF autorstwa zmarłego w ubiegłym roku legendarnego inwestora, założyciela grupy Templeton, sir Johna Templetona. W artykule zatytułowanym "16 reguł inwestowania z sukcesem", Sir John dzieli się z czytelnikami, prostymi radami, których przestrzeganie,według tego ogromnie doświadczonego inwestora, jest fundamentalnie ważne jeżeli marzą nam się sukcesy inwestycyjne.
Templeton był zwolennikiem fundamentalnego podejścia do inwestowania. Uważał, że inwestowanie powinno polegać na nabywaniu wartościowych spółek, niedocenianych aktualnie przez rynek. Takie podejście wymaga dokładnego poznania spółek, w które gotowi jesteśmy zainwestować, a także branż, w któych działają. Templeton uważał, że firma warta naszego zainteresowania to taka, któa posiada dobry zarząd, znany produkt, jest liderem w swojej branży, a branża, w której działa powinna charakteryzować się wysokimi marżami ze sprzedaży.
Jeśli chodzi o ogólne podejście do inwestycji, to odradzał angażowanie się w day-trading i ryzykowne instrumenty inwestycyjne, takie jak opcje czy kontrakty terminowe. Jego zdaniem, wszelkie próby zarabiania na drobnych ruchach indeksów, zamieniają inwestowanie w kasyno.
Uważał że, tak zarabiać potrafią tylko nieliczni profesjonaliści i spekulanci, w starciu z którymi, przeciętny inwestor nie ma żadnych szans. Jego zdaniem do inwestowania powinniśmy podchodzić z nastawieniem długoterminowym, powinniśmy mieć elastyczne podejście do instrumentów finansowych, jakie nabywamy. Według niego, nie ma jednego instrumentu, który jest najlepszy na wszystkie czasy. Czasem kupujemy blue chipy, czasami obligacje, a kiedy indziej znowu najlepiej po prostu mieć gotówkę. Zwraca uwagę jednak na to, że historycznie najlepiej przed inflacją i podatkami, nasz portfel broniły inwestycje w akcje. Jego rady, jeśli chodzi o inwestycje w akcje są proste: kupuj tanio, sprzedawaj drogo, dywersyfikuj, nie panikuj kiedy indeksy spadają, monitoruj swoje inwestycje, bądź optymistą, bo po każdej bessie nadchodzi hossa.
Jak widać, John Templeton nie odkrył Świętego Graala, nie ma tutaj, żadnych tajemnych technik i skomplikowanych systemów inwestycyjnych.. Jego rady są proste, bo inwestowanie takie właśnie powinno być. Jednak proste to wcale nie znaczy łatwe!

Przeczytaj także:
Poziomy bezpieczeństwa finansowego
Siła procentu składanego
Inflacja - czyli co pożera Twoje marzenia?

1 komentarz:

  1. Zasady proste, zwykle najprostsze odpowiedzi są najlepsze. Jednak ja bym dodał jeszcze określenie poziomu strat na jaki jesteśmy w stanie sobie pozwolić w przypadku spadków. Uchroni nas to przed nadmierną stratą.

    OdpowiedzUsuń